Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (2024)

OPINIE i DYSKUSJE

Dodaj opinię, podyskutuj o książce - zaloguj się!

Sortuj:

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (1)

360

265

TytkaNaKsiazki

27.10.2024

10 / 10

Na półkach:

Łódź się budziła. Czy możliwe jest w ogóle się w pełni z tego snu wybudzić? Czy wiecznie będziemy śnić ten koszmar? Podążać za nieistniejącym obrazem miłości, wyczekanej, wymarzonej po grób? Za pragnieniami, których nigdy nie da się nasycić.

Bogate kamienic, pałace, wyrachowani fabrykanci, którzy nie wierzą w nic, oprócz siły pieniądza, a jednocześnie potrzebują spotkań, podczas których dzielą się pełną prawdą na temat ich problemów, ich najskrytszymi sekretami. Puste pałace - pułapki na przyszłego zięcia. Biedne kamienice, sutereny, głód, wilgoć, suchoty. Umierające dzieci, niepełnosprawność, niedożywienie. Dzieci pracujące w fabryce. Umierający samotnie chłop na sianie, któremu maszyna obcięła nogi. Szlachetny, przegrany Wysocki.

Ogrom uczuć. Kiedyś chciałem oddać fabryki robotnikom. Przyszło orzeźwienie. To już było i czy pomogło? Może było jeszcze gorzej. Dzisiaj politycznie w mojej głowie ochłodzenie. Może wiecznie będziemy tkwić w tym impasie. Patrzę na człowieka, każdy jego ruch ma wpływ na innych. Każde słowo Reymonta ma znacznie.

Człowiek niczański, Karol, Karl, kochanek, erudyta, człowiek nauki, człowiek praktyczny, Polak idealny, szlachcic odrzucający szlachtę, człowiek zniewolony przez marzenie. Czy to jest naprawdę nadczłowiek Nietzschego? Jeśli tak, to ja nie chcę nim być, nie chcę żyć w tym świecie. Czy wolę życie Anki ? Bynajmniej. Może coś pośrodku? Ależ skąd!? Człowiek skazany jest na przegraną. Może tylko wyobrażać sobie Syzyfa szczęśliwego.

Widziałem wszystkich warszawskich “moryców”, widziałem Karlów ,Borowieckich? Może sam byłem, chciałem być Karolem? Kogo ja potrzebuję? Kogo potrzebuje mój niepełnosprawny syn?

“Dla mądrych jest zawsze dobry czas. A kiedyż będzie dla uczciwych? Sza, panie Trawiński, oni mają niebo, po co im dobre czasy.”

Czy jedynym sposobem na Polskę jest życie w swoistej dwoistości, wierzenia jednocześnie w dwa równolegle światy jak inżynier Kurowski?

Łódź się budziła. Czy możliwe jest w ogóle się w pełni z tego snu wybudzić? Czy wiecznie będziemy śnić ten koszmar? Podążać za nieistniejącym obrazem miłości, wyczekanej, wymarzonej po grób? Za pragnieniami, których nigdy nie da się nasycić.

Bogate kamienic, pałace, wyrachowani fabrykanci, którzy nie wierzą w nic, oprócz siły pieniądza, a jednocześnie potrzebują spotkań,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

5

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (2)

200

22

Loiseleuria

25.10.2024

6 / 10

Na półkach:

Ze współczesnej perspektywy książka ukazuje dość ksenofobiczne podejście do Żydów i do Niemców, ale trzeba pamiętać, że pisana jest z perspektywy osoby żyjącej w XIX wieku, a autor nie musi utożsamiać się z poglądami wypowiadanymi przez bohaterów. W ogóle wiele postaci reprezentuje w książce podejście zaczerpnięte z ewolucyjnej teorii ras.
Poza tym aspektem, w lekturze znajdziemy również piękne fragmenty, gdzie podniosłymi słowami opisuje się przewagę życia duchowego i poświęconego kulturze nad życiem skupionym na wytwarzaniu bogactwa materialnego.
Bardzo ciekawy zapis życia codziennego XIX-wiecznej Łodzi. Człowiek dzięki immersji czuje bliskość tamtych czasów, jakby sam je przeżywał. Z tego powodu tak uwielbiam powieści historyczne i realistyczne.

Ze współczesnej perspektywy książka ukazuje dość ksenofobiczne podejście do Żydów i do Niemców, ale trzeba pamiętać, że pisana jest z perspektywy osoby żyjącej w XIX wieku, a autor nie musi utożsamiać się z poglądami wypowiadanymi przez bohaterów. W ogóle wiele postaci reprezentuje w książce podejście zaczerpnięte z ewolucyjnej teorii ras.
Poza tym aspektem, w lekturze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (3)

149

148

Agnieszka

13.10.2024

Na półkach:

Nowe wydanie powieści, której głównym bohaterem jest miasto Łódź u schyłku XIX wieku, to doskonała okazja do ponownego odkrycia fascynującego świata, w którym splatają się losy różnych ludzi.
Powieść wciąga już od pierwszych stron, ukazując Łódź jako miejsce kontrastów — od okazałych pałaców nowobogackich, po przeludnione slumsy robotnicze.
Autor zręcznie maluje obraz urbanistycznej dżungli, w której dymiące kominy fabryk powodują, że miasto staje się nie tylko centrum przemysłowym, ale i synonimem walki o przetrwanie. W tej nieustającej rywalizacji o bogactwo i wpływy, wartości takie jak przyjaźń, lojalność i miłość giną w szumie utożsamianym z industrializacją.
Historia trójki przyjaciół — Karola Borowieckiego, Moryca Welta i Maksa Bauma — stanowi centralny wątek powieści, a sami bohaterowie muszą każdego dnia stawać przed dylematami moralnymi, które poddają próbie ich więzi i wartości.
Nowe wydanie książki nie tylko przywraca do życia te złożone postacie i ich niesamowitą podróż, ale również zaprasza czytelników do refleksji nad uniwersalnymi aspektami ludzkiej natury, które są aktualne do dziś.

Nowe wydanie powieści, której głównym bohaterem jest miasto Łódź u schyłku XIX wieku, to doskonała okazja do ponownego odkrycia fascynującego świata, w którym splatają się losy różnych ludzi.
Powieść wciąga już od pierwszych stron, ukazując Łódź jako miejsce kontrastów — od okazałych pałaców nowobogackich, po przeludnione slumsy robotnicze.
Autor zręcznie maluje obraz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

7

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (4)

940

293

Mroczne-Strony

13.10.2024

9 / 10

Na półkach:

,

,

Moje spotkania z klasyką polskiej literatury pięknej, były do tej pory raczej sporadyczne i często przypadkowe, chociaż ostatnio pomyślałem sobie, że może to zmienię. Może do moich czytelniczych przyzwyczajeń, wprowadzę jakiś nowy element? Nie ukrywam, że ku takiej myśli popchnęła mnie nowa kolekcja Hachette "Biblioteka Polska". I nie, nie jest to recenzja sponsorowana. Zarówno "Ziemię obiecaną", o której dziś sobie trochę opowiemy, jak i kolejne tomy kupiłem, a nie dostałem, więc nie mam żadnego interesu w tym, aby polecać Wam tę konkretną serię, choć trochę o niej później opowiem. Teraz skupmy się na samej powieści, będącej bodaj najważniejszym dziełem Władysława Reymonta. Po raz pierwszy ta historia ukazała się w odcinkach w latach 1897-1898, wydawanym w Kongresówce "Kurierze Codziennym", natomiast już w kolejnym roku "Ziemia obiecana" została wydana już jako normalna książka przez oficynę Gebethner i Wolff, która drukowała również wspomniany "Kurier Codzienny".

"Ziemia Obiecana" to opowieść o trzech przyjaciołach... A guzik prawda! "Ziemia obiecana", to przede wszystkim opowieść o Łodzi - mieście kominów, kontrastów, wielkich majątków i wielkiej nędzy. Łódź jest tu bohaterem i antybohaterem jednocześnie, a pretekstem do opowiedzenia całej historii jest marzenie trzech kumpli o założeniu fabryki. Karol Borowiecki, Moryc Welt i Maks Baum poznali się na studiach i wciąż trzymają się razem. I razem też postanawiają otworzyć swój pierwszy biznes. Stworzenie fabryki, jak się wkrótce okaże, nie jest rzeczą ani łatwą, ani tanią. I tak sobie myślę, że nawet ten główny motyw "Ziemi obiecanej" Reymont również wykorzystał jako pretekst do opowiedzenia nam o Łodzi. Łódź tutaj jest niczym żywy organizm, który daje i zabiera, który pogardza słabymi, natomiast premiuje cwaniaków, oszustów i krętaczy. Jest też hałaśliwa, zadymiona i brudna, ale w tym zgiełku i chaosie dostrzegłem magię tego miejsca, do którego nigdy nie chciałbym trafić, ale czytając o nim czułem fascynację.

Poza tym Łódź Reymonta jest pełna kontrastów i niesprawiedliwości, dekadencji i nędzy. Mężczyźni marzą o wielkich fortunach, a kobiety o nie mniejszej miłości. Późniejszy twórca "Chłopców" stworzył u schyłku XIX wieku epicka powieść, która doskonale i bezkompromisowo ukazuje cały przekrój społeczny przemysłowego miasta, drugiego co do wielkości w Królestwie Polskim w czasach zaborów. Dla Polski nie jest to dobry czas, przecież nie istnieje, ale dla łódzkich fabrykantów to okres prosperity.

Właściwie poza Łodzią, "Ziemia obiecana" ma jednego głównego bohatera, to Karol Borowiecki – polski inżynier chemik, który postanawia pójść na swoje. Jeśli ktoś Wam będzie wciskał kit, że to opowieść o trojgu przyjaciół, to chyba nie czytał dzieła Reymonta. Moryc Welt jest postacią drugoplanową, a Maks Baum zajmuje co najwyżej trzeci plan. Nie łączy ich też przyjaźń, ewentualnie koleżeństwo, ale też takie, momentami, dość specyficzne. Teraz przypomniał mi się termin "szorstka przyjaźń" i chyba ich relacja jest temu najbliższa. Karol to postać złożona i świetnie napisana, choć ciężko typa polubić. To facet, który lubi kobiety, również zamężne i ma jeden cel w życiu – zdobyć naprawdę gruby hajs. I właściwie wszystko kręci się wokół dotarcia do tego celu. Ta pogoń za bogactwem, w której bierze udział nie tylko Borowiecki, ale w sumie niemal wszyscy łódzcy fabrykanci popycha ich często do podłości, oszustw i wyzysku wszystkich wokół.

Reymont w "Ziemi obiecanej" pokazuje nam Łódź jako miasto kosmopolityczne, czego żywym dowodem są Karol, Moryc i Maks. Polak, Żyd i Niemiec, choć to brzmi jak początek dowcipu, w rzeczywistości są nakreśleni bardzo żywo i przekonująco. Autor doskonale wydobył ze swoich bohaterów nie tylko ich cechy narodowe, ale również te indywidualne. W ogóle postaci w tej książce tworzą całkiem sporą grupę interesujących ludzi. Bo nie mam tu na myśli tylko tych trzech panów, są też inni bohaterowie, którzy przyciągnęli moją uwagę, jak choćby bezwzględny fabrykant Bucholc czy stary Baum – ojciec Maksa, który mimo iż też fabrykant, to jednak zupełnie inny, niemalże przeciwieństwo krwiożerczego Bucholca.

To, co mnie uderzyło w "Ziemi obiecanej" to ta bezkompromisowość, z jaką Reymont odmalował portret przemysłowej Łodzi, gdzie sukces idzie w parze z wyzyskiem, robotnicy toczą niekończącą się walkę o przetrwanie, a ich szefowie i ich rodziny, opływający w bogactwa trwonią forsę i tylko kombinują, jak zapłacić swoim pracownikom jeszcze mniej. Czas akcji przypada na okres raczkującego polskiego kapitalizmu, choć w tym przypadku pod carskim zaborem, który zbiega się z rewolucją przemysłową, kiedy to życie robotnika nie było dla fabrykantów zbyt wiele warte. Reymont także i o tym wspomina, dając nam naprawdę wyczerpujący portret tamtych czasów i miejsca. Ten kontekst społeczno-ekonomiczny jest tu szalenie ważny i mocno napędza całą opowieść.

No dobrze, zatrzymajmy się jeszcze na chwilę przy samym wydaniu. Wiem, że "Ziemia obiecana" była wydawana dziesiątki razy, ale ja akurat wybrałem kolekcję Hachette. Ta konkretna książka, z racji tego, że była pierwszą w serii, kosztowała niecałą dychę. W internecie możecie znaleźć opinie, jakie to piękne wydanie, jakie cudne ilustracje... Owszem twarda płócienna oprawa, albo à la płócienna, nie za bardzo się na tym znam, robi pozytywne wrażenie, podobnie jak złote wykończenia, ale według mnie tych złoceń jest tu za dużo. Ramki, jakieś ozdobniki, ok, niech sobie będą złote, ale po cholerę to złoto dodawać do rysunków na okładce? W środku też znajdziecie ilustracje, ale problem z nimi jest taki, że zostały wygenerowane przez Sztuczną Inteligencję, no i to widać, a często nawet bardzo. Nie od dziś wiadomo, że AI nie do końca ogarnia ludzkich kończyn, więc znajdziecie tu postaci i z zbyt małą ilością palców u dłoni i z pokoślawionymi stopami... Trochę to słabe. I, jasne, rysunki to tylko dodatek i tak też do tego podszedłem. Powiem więcej: nawet zaprenumerowałem tę kolekcję i pewnie od czasu do czasu będę recenzował książki wchodzące w jej skład. Mam słabość do jednolitych wydań i kolekcjonowania książek, no i ta słabość znowu się u mnie objawiła. :)

Kończąc już, powiem Wam, że "Ziemia obiecana" wywołała u mnie sporo emocji i zachwyciła przepięknym językiem. Owszem, momentami ten język trącił myszką, ale mimo wszystko sprawia, że czujesz, że masz w ręku dzieło nie tylko ważne z punktu widzenia społeczno-historycznego, ale również wybitne, jeśli chodzi o styl, język, wykreowanych bohaterów i poprowadzoną fabułę."Ziemia obiecana" to przejmujący portret świata, w którym kapitalizm rządzi bezlitośnie, a moralne kompromisy są nieuniknione. To także powieść, która zmusza do refleksji nad ceną sukcesu oraz nad tym, co człowiek jest w stanie poświęcić, aby go osiągnąć. Bez wątpienia, "Ziemia obiecana", jest jednym z najważniejszych dzieł polskiej literatury, a do tego wciąż aktualnym w swoim przesłaniu.

mroczne-strony.blogspot.com

Moje spotkania z klasyką polskiej literatury pięknej, były do tej pory raczej sporadyczne i często przypadkowe, chociaż ostatnio pomyślałem sobie, że może to zmienię. Może do moich czytelniczych przyzwyczajeń, wprowadzę jakiś nowy element? Nie ukrywam, że ku takiej myśli popchnęła mnie nowa kolekcja Hachette "Biblioteka Polska". I nie, nie jest to recenzja sponsorowana....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

7

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (5)

92

77

Piotrek

13.10.2024

10 / 10

Na półkach:

Świetna książka. Warto po przeczytaniu przejść szlak PTTK Łódź Ziemia Obiecana.

Świetna książka. Warto po przeczytaniu przejść szlak PTTK Łódź Ziemia Obiecana.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

2

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (6)

7

7

Wojtek

06.10.2024

8 / 10

Na półkach:

Książka o żądzach, chęci pieniędzy, władzy, wielkości. Dążeniu po trupach do celu. Ziemia obiecana która jest ziemią przeklętą w której są jednak jednostki nie kierując się manią pieniądza, pieniądza który szczęścia nie daje co jest morałem tej lektury.

Książka o żądzach, chęci pieniędzy, władzy, wielkości. Dążeniu po trupach do celu. Ziemia obiecana która jest ziemią przeklętą w której są jednak jednostki nie kierując się manią pieniądza, pieniądza który szczęścia nie daje co jest morałem tej lektury.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

2

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (7)

247

166

Henryk Lessig

04.10.2024

6 / 10

Na półkach:

Jestem pelen podziwu dla siebie ze udalo mi sie ta ksiazke przeczytac do konca. Styl - piekny, ale historia strasznie nudna jak znudzony Karol na koncu ksiazki.

Jestem pelen podziwu dla siebie ze udalo mi sie ta ksiazke przeczytac do konca. Styl - piekny, ale historia strasznie nudna jak znudzony Karol na koncu ksiazki.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (8)

305

92

Agata

30.09.2024

10 / 10

Na półkach:

Cóż to za świetna książka! Bohaterowie pełnokrwiści - pełni pasji, marzeń, ale nie bez wad, przez ich pryzmat ukazane stosunki społeczne w tak mi międzykulturowym mieście. Kultury te się przenikają, wpływają na siebie, czerpią z siebie wzajemnie ale i walczą o swoją odrębność. Język żywy, barwny, właściwy swoim grupom społecznym,
najbardziej jednak uderza aktualność tej książki. Absolutnie genialna, bardzo polecam każdemu.
Lalka niech się schowa.

Cóż to za świetna książka! Bohaterowie pełnokrwiści - pełni pasji, marzeń, ale nie bez wad, przez ich pryzmat ukazane stosunki społeczne w tak mi międzykulturowym mieście. Kultury te się przenikają, wpływają na siebie, czerpią z siebie wzajemnie ale i walczą o swoją odrębność. Język żywy, barwny, właściwy swoim grupom społecznym,
najbardziej jednak uderza aktualność tej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

4

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (9)

31

11

porozrzucana

25.08.2024

8 / 10

Na półkach:

Lektura bardzo bogata w treść historyczną Łodzi. Przez całą fabułę przewija się wiele wątków - przede wszystkim aspekt bogactwa oraz zagubienia człowieka w pieniądzu i jego wartości. Dodatkowy atutem jest inspiracja prawdziwymi fabrykami, które stoją po dzień dzisiejszy w Łodzi pełniąc obecnie zupełnie inne funkcje.

Lektura bardzo bogata w treść historyczną Łodzi. Przez całą fabułę przewija się wiele wątków - przede wszystkim aspekt bogactwa oraz zagubienia człowieka w pieniądzu i jego wartości. Dodatkowy atutem jest inspiracja prawdziwymi fabrykami, które stoją po dzień dzisiejszy w Łodzi pełniąc obecnie zupełnie inne funkcje.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

1

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (10)

234

234

Diana

23.08.2024

10 / 10

Na półkach:

Jak zostać milionerem, pewnie nie jedna osoba się nad tym zastanawia. Reymont natomiast pokazał to w Ziemi obiecanej już tyle lat temu. Co zrobić by wybić się w mieście fabrycznym łączącym w sobie skrają biedę i nowobogackie pałace. Jak przejść z jednej strony na drugą. Każdy marzy o ziemi obiecanej, jednak czy naprawdę wygląda ona tak jak w marzeniach? Ile trzeba poświęcić by osiągnąć to o czym się marzy? Przyjaźń, miłość, a może duszę?
Książka ta pokazuje skutki kapitalizmu, które można odnieść też do naszych czasów. Pewnie czasem każdy z nas zastanawia się czemu czuje się jak trybik w maszynie. Ta książka może też otworzyć oczy. Napisana bardzo bogatym językiem, do którego trzeba się przyzwyczaić.
Cudowne wydanie wydawnictwa SBM będzie pięknie się prezentować w każdej biblioteczce.

Jak zostać milionerem, pewnie nie jedna osoba się nad tym zastanawia. Reymont natomiast pokazał to w Ziemi obiecanej już tyle lat temu. Co zrobić by wybić się w mieście fabrycznym łączącym w sobie skrają biedę i nowobogackie pałace. Jak przejść z jednej strony na drugą. Każdy marzy o ziemi obiecanej, jednak czy naprawdę wygląda ona tak jak w marzeniach? Ile trzeba poświęcić...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Popieram

40

Ziemia obiecana | Władysław Stanisław Reymont (2024)
Top Articles
Latest Posts
Recommended Articles
Article information

Author: Virgilio Hermann JD

Last Updated:

Views: 6164

Rating: 4 / 5 (61 voted)

Reviews: 84% of readers found this page helpful

Author information

Name: Virgilio Hermann JD

Birthday: 1997-12-21

Address: 6946 Schoen Cove, Sipesshire, MO 55944

Phone: +3763365785260

Job: Accounting Engineer

Hobby: Web surfing, Rafting, Dowsing, Stand-up comedy, Ghost hunting, Swimming, Amateur radio

Introduction: My name is Virgilio Hermann JD, I am a fine, gifted, beautiful, encouraging, kind, talented, zealous person who loves writing and wants to share my knowledge and understanding with you.